Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola uważa, że jego zespół będzie musiał umieć poradzić sobie z trudnymi momentami, jeżeli chce pokonać Inter Mediolan w sobotnim finale Ligi Mistrzów.
– Musimy uzbroić się w cierpliwość. Najważniejszą rzeczą w tego typu grach jest myślenie, że mamy 0:0 i myślenie, że przegrywamy. Włoskie drużyny grają na 0:0 i myślą, że wygrywają. Nie wygrywają, jest 0:0. Musimy być stabilni, złapać rytm i być stabilni.
– W złych momentach musimy iść do przodu. 1:0 do przodu lub do tyłu, w obu przypadkach musimy być stabilni.
– Plan daje nam stabilność i pomaga w pewnym momencie gry wrócić i mieć bezpieczeństwo – powiedział Guardiola .
– W finale ważne jest, aby mieć plan, ale finały to pojedyncze mecze i jeśli coś pójdzie źle, możemy wystawić więcej napastników. A może wystawimy siedmiu środkowych obrońców? Nie wiem.
– To inna gra, niż dwa lata temu z Chelsea, inni gracze. Dwa lata temu planowaliśmy rozegrać dobry mecz z Chelsea. Nie udało się. Dlatego ludzie mówią, że to było złe.
– Jutro będzie tak samo. Będę miał plan. Jesteśmy gotowi – czuję, że zawodnicy dadzą z siebie absolutnie wszystko. Do dzieła!
Źródło: www.mancity.com