Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola jest już zmęczony rozgrywaniem spotkań bez udziału publiczności. Hiszpański opiekun The Citizens jest świadomy, że obecność fanów w obliczu pandemii koronawirusa stanowi zagrożenie, aczkolwiek uważa, że spotkania mają zupełnie inny klimat.
? Gra bez kibiców to nie to samo, to inny rodzaj gry ? powiedział Guardiola.
? Za każdym razem można poczuć się, jakby był to mecz towarzyski. To nie to samo. Musimy się dostosować, ponieważ harmonogram gier musi być realizowany i jest w to zainwestowanych dużo pieniędzy. Oczywiście ludzie mogą się cieszyć spotkaniami w telewizji, ale my potrzebujmy powrotu ludzi.
? Oczywiście kibice wrócą na trybuny, kiedy wszystko będzie mniej lub bardziej bezpieczne, ale naprawdę ich potrzebujemy. To nie to samo, to zupełnie inna gra.
? Musimy to zaakceptować, ponieważ teatry, restauracje, sklepy ? wszystko jest zupełnie inne i nie jesteśmy odosobnieni.
? Tęsknimy za fanami. Granie za zamkniętymi drzwiami jest naprawdę dziwne. To nie to samo. Przez krótki czas było w porządku, ale rozpoczęcie nowego sezonu po kilku miesiącach gry w ten sposób jest wciąż dziwne.
Źródło: www.manchestereveningnews.co.uk