Obrońca Manchesteru City, John Stones, nie pojawił się w podstawowym składzie The Citizens w ostatnim meczu Pucharu Anglii z Crystal Palace i było to już drugie spotkanie z rzędu, w którym zasiadł na ławce rezerwowych.
Zamiast Stonesa, w podstawowym składzie City zameldował się powracający do pełni sił, kapitan zespołu, Vincent Kompany.
Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola na łamach ManchesterEveningNews, opowiedział o powodach, dla których nie zdecydował się postawić na byłego zawodnika Evertonu.
– Kiedy Twój trener mówi do Ciebie: Dziś zagrasz, to jest to coś, czego potrzebuje każdy piłkarz.
– Stones musi walczyć tak, jakby walczył od samego początku sezonu. Jeśli ktoś obserwowałby skład, jaki wystawiam od trzech, czterech, pięciu miesięcy, to zauważyłby, że staram się dać zagrać wszystkim piłkarzom.
– John grał naprawdę dużo, a teraz biorąc pod uwagę stadion i długie piłki kierowane na Christiana Benteke, zdecydowałem się zagrać dwoma środkowymi obrońcami, którzy są lepsi w powietrzu.
– Nadal zamierzam wystawiać lewonożnego zawodnika po lewej stronie środka obrony, tak jak chociażby Aleksandara Kolarova, ale pamiętam, ostatnie mecze Stonesa – szczególnie na Anfield, a nawet na Goodison Park, gdzie też grał dobrze.