Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola wziął w obronę Erlinga Haalanda w odpowiedzi na krytykę napastnika po weekendowym remisie 0:0 z Arsenalem.
Haaland miał fenomenalny pierwszy sezon w barwach niebieskich, zarówno zbiorowo, jak i indywidualnie, zdobywając potrójną koronę z drużyną oraz szereg osobistych wyróżnień.
Norweg zdobył rekordowe 52 gole we wszystkich rozgrywkach i zdobył tytuł króla strzelców Premier League, zdobywając 36 goli, najwięcej w rozgrywkach. W tym sezonie po raz kolejny prowadzi w rankingu strzelców Premier League z 18 golami.
Haaland nie zdobył jednak bramki w meczu na Etihad z Arsenalem, a po spotkaniu Roy Keane krytycznie ocenił występ napastnika przeciwko Kanonierom.
Guardiola na konferencji prasowej wziął w obronę swojego napastnika i zdecydowanie nie zgodził się z analizą eksperta Sky Sports i byłego kapitana Manchesteru United. Trener podkreślił, że brak bramek i okazji w niedzielę nie jest winą Haalanda.
– Nie zgadzam się z nim. Absolutnie nie. To najlepszy napastnik na świecie. Pomógł nam wygrać to, co wygraliśmy w zeszłym sezonie.
– Powodem, dla którego nie stworzyliśmy więcej sytuacji, nie był Erling. Potrzebujemy większej obecności w ostatniej tercji, przy większej liczbie zawodników.
– Oczekiwania wobec Erlinga są niewiarygodne. Ludzie oczekują od niego wszystkiego. Są mecze, o których mógłbym powiedzieć: Mogło być lepiej, ale podczas meczu czułem, że powodem, przez które nie mieliśmy szans, nie był Erling w tamtym meczu.
– Erling ma niesamowitą jakość, o czym wszyscy wiedzą, podobnie jak to, że w wieku 23 lat będzie się nadal rozwijał.
Źródło: www.mancity.com