Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola wie, że jego zespół będzie musiał zrobić coś, czego nie zrobił wcześniej, jeśli ma pokonać Tottenham Hotspur w piątkowym starciu w czwartej rundzie Pucharu Anglii.
Pomimo okresu sukcesów pod wodzą Katalończyka, Manchester City nie zdobył gola na stadionie Tottenham Hotspur od pięciu spotkań.
Od czasu otwarcia nowego stadionu w 2019 roku, Manchester City przegrywał każdy mecz wyjazdowy z Tottenhamem, w tym cztery mecze Premier League i pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Guardiola nie uważa jednak, że występy jego zespołu na boisku Spurs były szczególnie słabe, gdyż Manchester City oddał 84 strzały w tych meczach.
– Taka jest rzeczywistość, a mecze z Tottenhamem są dla nas trudne – stwierdził Guardiola na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem.
– Aby przejść przez fazę pucharową, musisz strzelać gole, inaczej nie będzie to możliwe. To okazja, żeby to przełamać.
– W większości przypadków byliśmy wyjątkowi, ale nie jest to właściwym słowem, ponieważ udało się nam wygrać, ale zagraliśmy naprawdę dobrze. Nasze zachowanie i sposób gry był dobry.
Źródło: www.mancity.com