Pep Guardiola podkreśla, że sposób, w jaki jego zawodnicy świętują zdobyte bramki, świadczy o ich nieustannej determinacji i pragnieniu sukcesu.
W sobotę Manchester City powróci do rozgrywek o Puchar Anglii, mierząc się na Etihad Stadium z Plymouth Argyle. Rywal z Championship może okazać się kolejnym wymagającym przeciwnikiem, podobnie jak Leyton Orient w poprzedniej rundzie.
Guardiola zwrócił uwagę na reakcję Johna Stonesa po decydującym golu Kevina De Bruyne’a w ostatnim meczu pucharowym. Jego entuzjazm, mimo bogatego dorobku trofeów, potwierdził, jak wiele znaczą te rozgrywki dla drużyny. Podobną postawę zaprezentował James McAtee, który w środowym starciu z Tottenhamem energicznie celebrował trafienie Erlinga Haalanda, choć ostatecznie bramka nie została uznana.
– Podobało mi się, jak McAtee świętował nieuznaną bramkę. Lubię widzieć taką reakcję u zawodników – podkreślił trener Manchesteru City.
– W meczu z Orient było podobnie. Kevin strzela gola, a John Stones, który grał na światowym poziomie, reaguje z ogromnym entuzjazmem. To pokazuje, że ci gracze naprawdę kochają futbol i ten klub.
– Jeśli kogoś nie obchodzi wynik i traktuje mecz obojętnie, to nie jest dobry znak. Dlatego tak cieszę się, gdy widzę Maccę. Wszedł z ławki na 10-15 minut, walczył, cierpiał, próbował pomóc drużynie i przeżywał każdą chwilę meczu.
Źródło: www.mancity.com