Na konferencji prasowej przed meczem eliminacji Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt, Pep Guardiola zapewnił, że dokładnie przestudiował grę wtorkowego rywala. Jednocześnie Hiszpan stwierdził, że obecny wicemistrz Rumunii to trudny przeciwnik, ale celem jego podopiecznych jest awans i pokazanie jak najlepszego futbolu.
– Widziałem dużo meczów Steauy i jestem pod wrażeniem tego, co robią.
– Postaramy się o gole, ponieważ trafienia na wyjeździe w Champions League są bardzo ważne. Chcemy również przekonać zawodników, jak ważna jest gra w Champions League-jak piękne to są rozgrywki i mamy zamiar spróbować je wygrać.
– Koniec końców, na boisku szanse zawsze są równe. To zależy od naszej gry.
– Każdy trener ma swoje pomysły. Mam swój, w który mocno wierzę i staram się wykorzystać każdy trening, każdy mecz, żeby przekonać tych chłopaków, że to najlepszy sposób, aby wygrywać. Nie grać tylko dla zabawy, ale żeby zwyciężać.
– Wszystko zależy od jakości zawodników. Naszym pierwszym celem jest granie takim sposobem, który będzie dobry dla nas i naszych kibiców. Chciałbym, żeby ludzie przychodzili na stadion i myśleli: wow, podoba mi się ich gra.
Następnie boss wypowiedział się na temat absencji Yayi Toure w kadrze.
– Yaya wspaniale trenuje, ale nie byłem pewien, czy zagra, dlatego wolałem zostawić go w Manchesterze.
– Zabraliśmy w podróż dwóch młodzieżowców, którzy być może nie dostaną się do składu meczowego. Wolę, żeby to młodzieżowcy nie przeszli selekcji niż Yaya Toure. Mam dużo szacunku do niego, jego kariery, jego jakości. W meczu z Sunderlandem oczekiwaliśmy zwyczajnej, intensywnej gry i dlatego Yaya nie zagrał-to jedyny powód.
Guardiola został również zapytany o reakcję Joe Harta po ostatnim odsunięciu go od pierwszego składu. Nie udzielił jednak odpowiedzi, czy Anglik dostanie szansę w jutrzejszym spotkaniu.
– Z mojego punktu widzenia, jako menadżera Manchesteru City, odkąd jesteśmy tu razem, Joe był perfekcyjny. Jego zachowanie na boisku i poza nim, jego sesje treningowe świadczą o dużym profesjonalizmie.