Jak podają angielskie media, Manchester City postanowił reszcie poczynić pewne ruchy na rynku transferowym i aktywował klauzulę odstępnego Aymerica Laporte. Bask ma być zdecydowany na przenosiny na Etihad już w zimowym oknie transferowym.
W celu pozyskania 23-letniego obrońcy, The Citizens będą musieli pobić transferowy rekord klubu, bowiem klauzula odstępnego zawodnika Athleticu Bilbao wynosi aż 65 milionów euro, czyli ok. 56,6 mln funtów. Do tej pory Obywatele najwięcej zapłacili za transfer Kevina de Bruyne z Wolfsburga, który kosztował 54,4 mln funtów.
Włodarze Manchesteru City nie podają jeszcze żadnych informacji do wiadomości publicznej, jednak z nieoficjalnych źródeł wiemy, że Laporte rozmawiał już z prezydentem klubu z kraju Basków i powiedział, że jest gotowy na zrobienie kroku do przodu w swojej karierze, zwłaszcza, że był bliski odejścia już w 2016r., jednak wówczas Francuz doznał poważnego urazu, który wykluczył go z gry na wiele miesięcy i tym samym zamknął drzwi do transferu. Obrońca prawdopodobnie podpisze z Manchesterem City 6-letni kontrakt.
W przypadku pomyślnego przebiegu operacji ściągnięcia na Etihad Aymerica Laporte, wątpliwe wydaje się, żeby Pep Guardiola planował zakontraktowanie drugiego środkowego obrońcy. Od dłuższego czasu mówiło się o Evansie, jako poważnym kandydacie do wzmocnienia drużyny, jednak na tę chwilę, bliżej transferu na Etihad wydaje się być zawodnik Athleticu Bilbao.