Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola wydał ostrzeżenie dla Nicolasa Otamendiego, który w meczu ze Steauą Bukareszt rozegrał pierwsze oficjalne spotkanie w nowym sezonie.
Obywatele wygrali z Rumunami 5:0, a w grze Otamendiego było widać momentami zbyt duże rozluźnienie. Sytuacja ta nie spodobała się Hiszpanowi i chociaż bezpośrednio nie odniósł się do jego osoby, nie ma wątpliwości, kto powinien wziąć sobie jego słowa do serca szczególnie.
– Nie lubię, kiedy środkowi obrońcy sprawiają wrażenie, jakby chcieli zejść z boiska – stwierdził Guardiola.
– Nie wiem, jak wyglądało to w ostatnim sezonie, ponieważ nie było mnie tutaj, ale moim celem jest, aby było lepiej.
– Po dwóch rzutach karnych dla nas, miałem wrażenie, jakbyśmy chcieli oddać rywalowi chociaż jedną jedenastkę. Musimy unikać tego.
Guardiola w swoich pierwszych tygodniach pracy w City pokazał już swoją stanowczość, o czym przekonali się Joe Hart, Yaya Toure i Eliaquim Mangala.