Pep Guardiola powiedział, że czuje się osobiście odpowiedzialny za spadek formy Manchesteru City w połowie sezonu.
Mistrzowie Anglii odnieśli tylko jedno zwycięstwo w 13 meczach, zanim pokonali Leicester na King Power Stadium w ostatnim meczu w 2024 roku.
Mimo licznych kontuzji kluczowych zawodników, Guardiola nadal podkreśla swoją rolę w tym trudnym okresie.
– Pierwszy telefon zawsze powinien być do mnie. Jestem niesamowicie szczery wobec siebie – powiedział Pep Guardiola mediom na konferencji prasowej przed meczem.
– Wiem, dlaczego jesteśmy w tej sytuacji i wiem, że głównym powodem jestem ja, nie gracze.
– Gracze naturalnie mają spadki formy, to normalne. Tak było nawet w zeszłym sezonie.
– Powinienem był znaleźć inne rozwiązanie i tak się nie stało, dlatego jesteśmy w tej sytuacji. Moja wina.
– Przez półtora, dwa miesiące byliśmy jedyną niepokonaną drużyną w Anglii i Europie. Byliśmy na szczycie ligi i od razu spadliśmy w dół.
– To się zdarza, ale nawet w przypadku kontuzji, czy wielu innych rzeczy, powinienem znaleźć sposób na uzyskanie lepszych wyników.
– Mamy nadzieję, że teraz będziemy mogli kontynuować to, co zaczęliśmy w Leicester – osiągać lepsze wyniki.
Źródło: www.mancity.com