Pep Guardiola pewnie inaczej wyobrażał sobie swój 100. mecz w roli menadżera w europejskich pucharach. Po przegranej na Stade Louis II z AS Monaco 1:3 (6:6 w dwumeczu) i pożegnaniu się z Ligą Mistrzów na etapie 1/8 finału, Guardiola nie krył rozczarowania postawą swoich podopiecznych. Boss Manchesteru City zwrócił uwagę na bardzo złą grę w pierwszej połowie.
– Gratulacje dla Monaco. Na tym poziomie trzeba grać dłużej niż tylko przez 45 minut. My zagraliśmy bardzo dobrze w drugiej połowie, ale w pierwszej zapomnieliśmy, że tutaj jesteśmy.
– Jesteśmy zespołem, który chce agresywnie bronić bez piłki. W drugiej połowie wychodziło nam lepiej, ale i tak to nie wystarczyło.
– Przeważnie dobrze prezentujemy się do przerwy, jednak dzisiaj było inaczej. Tak się stało, rywal był w grze i musimy wyciągnąć z tej lekcji wnioski.
– Zapomnieliśmy o tym, co zazwyczaj robimy. To oczywiście mój błąd, bo nie udało mi się przekonać (zawodników) do takiego sposobu. Do tej pory nam się to udawało, nawet w trudnych sytuacjach. Próbowałem przekonać ich w drugiej połowie, ale było już za późno.
– Po meczu z Boro zapewniałem ich na wszystkich spotkaniach, które mieliśmy przez dwa albo trzy dni, żeby przyjechać tutaj, zaatakować i strzelić gola. Próbowałem. I będę próbował dalej. Potrzebuję więcej czasu.
Katalończyk przyznał, że późno zdobyta przez Monaco trzecia bramka definitywnie rozstrzygnęła losy dwumeczu, chociaż Obywatele wcześniej powinni zapewnić sobie bezpieczną przewagę.
– Mamy drużynę, której doświadczenie w tego typu rozgrywkach jest niewielkie. Na tym poziomie, jeśli przez pierwsze 45 minut grasz tak, jak my dzisiaj, trudno myśleć o korzystnym wyniku. W drugiej połowie mieliśmy szansę na strzelenie wielu goli, jednak ich nie wykorzystaliśmy. To dlatego odpadamy. Nie ma co winić defensywy.
– W pierwszej połowie oni powinni strzelić więcej niż jednego gola.
– Barcelona zdobyła trzy bramki po stałych fragmentach gry, dwa karne i wolny, więc stałe fragmenty są ważne.
– Jedyną rzeczą, która mnie zasmuca jest to, jak graliśmy przez początkowe 45 minut. Możesz grać i przegrać, ale nas po prostu nie było na boisku. We właściwym momencie powinniśmy tutaj być, jednak tego nie zrobiliśmy.
Na koniec Guardiola zapowiedział, że w przyszłym sezonie przygoda The Citizens w Champions League powinna trwać dłużej.
– Myślę, że poprawimy się w przyszłym roku. Oczywiście będziemy próbować. Te rozgrywki są bardzo wymagające dla dużych zespołów… W szczególnych momentach zabrakło nam szczęścia. Dlatego teraz skupiamy się na FA Cup i lidze, a następnie na przyszłym sezonie.