Pep Guardiola wyznał, że za każdym razem, gdy podpisuje kontrakt, spodziewa się, że będzie to jego ostatnie przedłużenie, ale osiem i pół roku od czasu dołączenia do klubu, wciąż kocha pracę w Manchesterze City.
Guardiola podpisał dwuletni kontrakt, dzięki któremu będzie mógł pracować w Manchesterze City przez ponad dziesięć lat.
– Za każdym razem, gdy podpisuję kontrakt (dotyczy to dwóch ostatnich przedłużeń), mówię: OK, ostatnie dwa lata, ale i tak tu jestem – powiedział.
– Szczerze mówiąc, myślę, że ja, mój personel i przyjaciele zasługujemy na to, aby tu być. Przykro mi to mówić. Nie jestem arogancki, ale to prawda. Myślę, że zasługujemy na to po czterech porażkach z rzędu, aby się odbić i spróbować odwrócić sytuację.
– Poczułem, że muszę podjąć właściwe decyzje na przyszłość i chcę to zrobić. Treble było spełnieniem marzeń, a Liga Mistrzów, zwłaszcza dla tego klubu znaczyła wiele. Oczywiście zdobyliśmy też cztery z rzędu tytuł mistrza Anglii, czego nie udało się żadnemu zespołowi wcześniej. To było niesamowite.
– Mamy przeszłość, lekcje i błędy, które przezwyciężyliśmy, aby dojść do momentu, w którym jesteśmy bardziej stabilni i konsekwentni. Musimy to odzyskać, bo teraz tego nie mamy, a to jest nasz cel.
Źródło: www.mancity.com