Szkoleniowiec Manhesteru City, Pep Guardiola twierdzi, że nie ma znaczenia, jakim wynikiem zakończy się niedzielne starcie Arsenalu z Manchesterem United.
Manchester City pokonując Wolverhampton Wanderers może zmniejszyć przewagę punktową Kanonierów do zaledwie dwóch punktów, ale Guardiola uważa, że jeśli jego zawodnicy nie będą dawać z siebie wszystkiego w nadchodzących tygodniach i miesiącach, nie uda im się dognić Arsenalu.
– Nie chodzi o to, czy przegrają z Manchesterem United – powiedział Pep Guardiola.
– Jeśli zagramy tak, jak zagraliśmy przeciwko Tottenhamowi w pierwszej połowie, nie dogonimy ich. Musimy zmienić siebie. Tu nie chodzi o dwa, trzy punkty. Jeśli popatrzymy na Arsenal i na to jak świętują, jak rozmawiają ze sobą, jak na siebie patrzą. To jest piłka nożna, to jest taktyka. My w tej chwili tego nie mamy.
– Wciąż jesteśmy w grze, jesteśmy drudzy w tabeli. Nie tracimy 25 punktów, wciąż mamy 57 punktów do zdobycia, ale jeśli będziemy grać jak w pierwszej połowie z Tottenhamem, nie mamy szans.
– Będziemy w księdze rekordów za wiele rzeczy, które zrobiliśmy, ale to już przeszłość. Teraz jesteśmy tutaj, a nasi fani chcą częściej oglądać drugą połowę, jaką pokazaliśmy w meczu z Tottenahmem.
Źródło: www.mancity.com