Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola ma problem luksusu jeżeli chodzi o środek defensywy przed rewanżowym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Basel.
Do dyspozycji trenera City jest cała czwórka środkowych obrońców – John Stones, Vincent Kompany, Nicolas Otamendi i zimowy transfer, Aymeric Laporte.
– Mamy czterech świetnych środkowych obrońców – powiedział Guardiola dziennikarzom przed meczem Ligi Mistrzów z Bazyleą.
– John jest niezwykłym graczem i pokazał to wielokrotnie. Nie mam żadnych wątpliwości co do jego zdolności do gry w tym zespole. Kompany nie był dostępny przez długi czas, ale grał w ostatnich spotkaniach.
– Wszyscy środkowi są gotowi do gry i przygotowani na moje decyzję.
– Kiedy gram Nicolasem i Vincentem, są doskonali w pojedynkach. W niektórych grach tego potrzebuję. W innych grach potrzebuję więcej nagromadzenia i więcej uwagi na szczegóły.
Po wygranej 4:0 w pierwszym meczu z Basel, Obywatele są bliscy awansu do kolejnej rundy, ale Pep Guardiola przestrzega przed przesadnym optymizmem.
– Nie jesteśmy jeszcze w ćwierćfinale. To najlepsza rada, jaką mogę dać moim graczom: W futbolu, kończysz, kiedy kończysz mecz.
– Jutro możemy dotrzeć do ćwierćfinału. Ludzie mówią o nas, ponieważ do tej pory byliśmy naprawdę dobrzy.
– Liga Mistrzów jest inna. W Lidze Mistrzów, jeśli Fabian Delph dostanie czerwoną kartę, tak jak to zrobił przeciwko Wigan, nie wygrasz. Czasami nie chodzi o to, jak grasz.
– To inna sytuacja. Jutro mamy szansę dotrzeć do ćwierćfinału i to jest dla nas ważne. Wystarczy, że się skupimy.