Pep Guardiola wezwał piłkarzy Manchesteru City do podjęcia wyzwania i udowodnienia swojej wyjątkowości w nadchodzącym barażu Ligi Mistrzów z Realem Madryt na Etihad Stadium.
Wtorkowy mecz to pojedynek dwóch najlepszych drużyn Europy, które w ostatnich trzech sezonach sięgały po triumf w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach. Jednak nierówna forma obu ekip w fazie grupowej sprawiła, że teraz muszą walczyć o miejsce w 1/8 finału.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Guardiola wyraził pełne zaufanie do swoich zawodników, którzy w ostatnich latach zapewnili Manchesterowi City wiele sukcesów.
– Jesteśmy tu, gdzie jesteśmy i doskonale to rozumiem, ale drużyna ma w sobie coś wyjątkowego. Mam nadzieję, że jutro będziemy mogli to udowodnić – podkreślił Guardiola.
– Nie zaprzeczam, że ufam graczom, którzy dali nam niesamowitą dekadę pełną zwycięstw i wysokiego poziomu gry. Wiem, na co nas stać.
– Szczerze mówiąc, zawsze lepiej mieć rewanż u siebie – masz więcej czasu na przygotowanie i wsparcie kibiców. Jednak gramy drugi mecz na wyjeździe, ponieważ nie spisaliśmy się dobrze w fazie grupowej. Gdy zajmujesz 22. miejsce, nie możesz oczekiwać przywilejów.
– W piłce nożnej na wszystko trzeba zasłużyć – my na to nie zasłużyliśmy. Nie byliśmy nawet blisko, więc kiedy przed losowaniem padło, że trafimy na Bayern Monachium lub Real Madryt, pomyślałem, że to właśnie nasza droga – dodał.
– Awans był dla nas bardzo ważny, ale nie byliśmy stabilni w tym sezonie. Zdobyliśmy potrójną i poczwórną koronę, widząc, jak trudne to zadanie. Byliśmy maszyną – niezależnie od okoliczności, zawsze walczyliśmy do końca.
– Przez dziewięć lat, odkąd tu jestem, mieliśmy wiele momentów cierpienia, ale zawsze wracaliśmy. Dla klubu byłoby dobrze, gdybyśmy wciąż liczyli się w tych rozgrywkach. Lubię czuć, że jesteśmy w elicie – przyznał trener.
– Wciąż mam wątpliwości co do składu – mamy problemy z kontuzjami. Ale zawsze jestem optymistą i jestem spokojny. Zobaczymy, co się wydarzy.
Manchester City i 15-krotny triumfator Ligi Mistrzów, Real Madryt, po raz czwarty w ciągu czterech sezonów zmierzą się w tych prestiżowych rozgrywkach. W 2022 roku hiszpański gigant wyeliminował ekipę Guardioli w dramatycznym dwumeczu (6-5), a w ubiegłym sezonie pokonał ją po rzutach karnych w ćwierćfinale. Rok wcześniej Manchester City zwyciężyło w półfinale 5-1, co zapoczątkowało jego historyczny sezon zakończony potrójną koroną.
Guardiola dostrzega rosnącą rywalizację między obiema drużynami.
– W ostatnich latach mecze Manchesteru City z Realem Madryt stały się klasykiem Ligi Mistrzów.
– Wygraliśmy cztery mecze, pięć zremisowaliśmy, trzy przegraliśmy. W ostatnim czasie możemy mówić o wyrównanej rywalizacji, ale jeśli chodzi o historię tych rozgrywek, nie możemy się równać z Realem, Milanem czy Bayernem. W ciągu ostatniej dekady zawsze byliśmy blisko, ale teraz gramy z nimi bardzo często – zakończył trener Manchesteru City.
Źródło: www.mancity.com