Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola pochwalił swój zespół za walkę i zaangażowanie w meczu z Burnley.
Obywatele już w pierwszej połowie meczu z beniaminkiem zmuszeni byli do gry osłabieniu za sprawą czerwonej kartki Fernandinho, ale ostatecznie wygrali 2:1.
– Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz. Kiedy grasz 10 na 11, czasami po prostu musisz się bronić, ale chciałem abyśmy wyprowadzali kontrataki z Kevinem De Bruynem, Raheemem Sterlingiem i Sergio Aguero – powiedział Guardiola.
– Moi zawodnicy zasługują dziś na słowa uznania. Będziemy starać się grać lepiej, ale potrzebujemy wsparcia. Chcę więcej wsparcia dla mojego zespołu.
– Zdajemy sobie sprawę z problemów, jakie mieliśmy od kiedy tutaj przybyłem. Wciąż się uczymy, ale wygraliśmy trudny mecz i zawsze będzie trudno, podobnie jak w Lidze Mistrzów i FA Cup.
– Zwycięstwo jest najważniejsze. Z meczu na mecz, będziemy starać się grać tak dobrze jak to tylko możliwe. Moi gracze zasługują na uznanie i szacunek. Kocham ich.
Hiszpański trener City podczas rozmowy z mediami nie chciał wypowiadać się na temat czerwonej kartki Brazylijczyka Fernandinho, który nie zagra w czterech kolejnych meczach. Guardiola wypowiedział się natomiast o nieobecności Sergio Aguero w wyjściowym składzie.
– O takie rzeczy proszę pytać sędziów, nie mnie. Staramy się grać w piłkę nożną. Nie możemy kontrolować wszystkiego.
– Sergio bardzo nam dziś pomógł, zwłaszcza zdobytym golem. Kiedy tylko mogę, stawiam na niego, ale nie uważam, aby wystawienie go od początku po dwóch dniach od meczu z Liverpoolem było dobrym pomysłem.