Manchester City w związku z remisem w sylwestrowym meczu z Crystal Palace, zakończył zwycięską serię w rozgrywkach Premier League.
Mimo to, przewaga Obywateli nad resztą drużyn w dalszym ciągu jest bardzo duża.
Trener Pep Guardiola podczas konferencji prasowej przed kolejnym meczem z Watford poinformował, że chce, aby jego podopieczni skupili się na swoim kolejnym meczu, zamiast rozpraszali się perspektywą wygrania Premier League.
– Kiedy spojrzysz na etapy, które musimy przejść, miejsca, w które musimy pojechać – Stoke, Burnley, widzisz jak wiele jest jeszcze do zrobienia.
– Tak czy inaczej jesteśmy obecnie w dobrej pozycji. Mówię jednak zawodnikom, aby nie myśleli o wygraniu tytułu, ale skupili się na zdobywaniu punktów.
– Jeśli myślisz o czymś co jest jeszcze daleko, będziesz zmagał się z tym, co musisz zrobić dzisiaj.
Guardiola zdaje sobie sprawę, że dobra passa City może się zakończyć, ale wierzy, że jego zawodnicy mają odpowiedni charakter, aby wykonać swoje zadania.
– Możemy pozostać wiele razy bez wygranej, ponieważ tak działo się w przeszłości.
– Po prostu musimy skupić się na tym, co musimy zrobić. Pod koniec sezonu zobaczymy, co się wydarzy. Musimy mieć odpowiedni charakter i nastawienie i udowadniać to każdego dnia.
Guardiola powiedział, że nie jest fanem napiętego harmonogramu spotkań w okresie świątecznym, ale wie, że musi się z tym pogodzić, chociaż nie jest to dobre dla graczy.
– To tradycja, ale oczywiście nie jest to dobre dla graczy. Muszę się dostosować. W zeszłym sezonie wybraliśmy się na Anfield i przegraliśmy, a dwa dni później graliśmy z Burnley i przez 60 minut mierzyliśmy się 10 przeciwko 11.
– Pytacie mnie, czy to jest dobre dla graczy? Nie, to katastrofa, ale trzeba się dostosować.
Na pytanie, czy Manchester City może powtórzyć rekord Arsenalu i zakończyć sezon bez porażki, Guardiola odpowiedział:
– To się nie stanie. Nie zamierzam być niepokonany. Być może Arsene Wenger martwi się o to, ale powtarzałem mu to wiele razy, że rekord z 2004 jest dla niego.
– Dzisiaj jest zupełnie inaczej niż w 2004 roku. Zespoły są silniejsze, jest wiele rozgrywek, dużo gier. To się nie stanie. Staram się wygrywać, a przede wszystkim skupić się na Watford.