Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola był szczęśliwy z fantastycznego powrotu Yayi Toure do składu swojego zespołu.
Pomocnik z Wybrzeża Kości Słoniowej pozostawał w konflikcie z trenerem City, ale wszystkie kwestie zostały wyjaśnione, przez co powrócił do kadry meczowej.
– Jestem szczęśliwy, ponieważ Yaya Toure jest naprawdę miłym facetem. Jego waga jest w tym momencie idealna i teraz nie mam żadnych wątpliwości co do jego jakości.
– Jego osobowość i jakość widać gołym okiem, ponieważ potrafi grać na wielu pozycjach. Jestem szczęśliwy, podobnie jak on i jego rodzina. Zyskaliśmy dodatkowego człowieka, który może nam pomóc w osiągnięciu naszych celów w tym sezonie.
– Podczas ostatnich dwóch miesięcy, Yaya był niesamowity podczas sesji treningowych. Zachowywał się wzorowo, a koledzy z drużyny pokazali, jak bardzo go kochają. Yaya zmienił swój sposób myślenia i pomoże nam z rotacją w zespole.
Trener The Citizens wypowiedział się także na temat samego meczu z Crystal Palace.
– Nadal jestem na etapie dostosowywania się do tej ligi. Mecze są bardzo intensywne, a wszystkie drużyny mają dużo jakości.
– Co do Crystal Palace, to uważam, że zagrali naprawdę dobrze. Owszem, nie graliśmy tak, jakbyśmy chcieli, ale dostosowanie się do tego meczu nie było łatwe. Broniliśmy się bardzo dobrze w ostatnich kilku minutach – lepiej niż w ostatnim meczu. Nie brałem pod uwagę, że zwycięstwo może nam się ponownie wymknąć.
Guardiola wypowiedział się także na temat stanu zdrowia Vincenta Kompany’ego, który doznał urazu w pierwszej części meczu.
– Vincent został uderzony w głowę i miał przez jakiś czas problem z widzeniem. W takich chwilach trzeba być ostrożnym.