Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola stwierdził, że jest więcej niż zadowolony z rozwoju swojej drużyny w trakcie przygotowań do środowego meczu Ligi Mistrzów z RB Lipsk.
Wyjazd do Niemiec następuje w trakcie wymagającej serii, podczas której zwycięzcy potrójnej korony podczas siedmiu spotkań, aż sześć razy zagrają na wyjeździe.
Manchester City wystąpi na Red Bull Arena w nietypowej sytuacji, czyli po przegraniu dwóch ostatnich meczów – w ubiegłą środę w Carabao Cup z Newcastle 0:1 i sobotniej porażce w Premier League 1:2 z Wolverhampton Wanderers.
Guardiola rozmawiając z mediami na konferencji prasowej przed meczem, że jest zadowolony z występów drużyny po tym, jak dołączyło do niej kilku nowych zawodników oraz postawy na treningach.
– Nie wiem, co stanie się w tym sezonie. Jest za wcześnie, aby przewidzieć to dokładnie, ale jestem więcej niż tylko pełen podziwu dla moich graczy i tego, czego dokonali w przeszłości i do tej pory. To niewiarygodne – oznajmił trener Manchesteru City.
– W meczu z Wolverhampton Wanderers oddaliśmy dwa celne strzały, po czym straciliśmy gola. Następnie oddaliśmy 23 strzały, oni dziesięć i przegraliśmy. To część futbolu i oczywiście musimy się poprawić.
– Mecz z Newcastle, który przegraliśmy bolał. Z Wolverhampton Wanderers także. Premier League jest bardzo trudna, ale musimy iść dalej, przygotować się do meczu z RB Lipsk, a następnie wyjechać do Londynu na mecz przeciwko Arsenalowi.
– Nie wygramy ani nie przegramy Premier League meczem z Wolverhampton.
Źródło: www.mancity.com