Pep Guardiola
fot. www.mancity.com

Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola uważa, że zdobycie trzech punktów w meczu przeciwko Arsenalowi w tym tygodniu sprawi, że kwestia zdobycia mistrzostwa Anglii będzie zależeć od jego podopiecznych.

Manchester City ma pięć punktów straty do Arsenalu przed środowym spotkaniem, ale ma dwa mecze do rozegrania.

Zwycięstwo na Etihad Stadium zmniejszyłoby stratę do dwóch punktów, a Guardiola uważa, że ​​przechyliło by to szalę na naszą korzyść jego zespołu w pozostałych siedmiu meczach sezonu 2022/23.

– Kiedy zaczynaliśmy ten sezon, pierwszy mecz, drugi mecz, trzeci mecz Premier League, mówiłem, że to nie jest finał.

– Teraz przez ostatnie kilka miesięcy miałem to uczucie za sprawą FA Cup, Ligi Mistrzów i Premier League. To jest prawda, ponieważ widzimy, że koniec sezonu jest naprawdę, bardzo blisko. Teraz dokładnie wiemy, o co gramy.

– Oczywiście Arsenal ma wszystko w swoich rękach, bo jeśli wygrają, wszystko zależeć będzie od nich. Los będzie w ich rękach. Ale jeśli wygramy my, z pewnością los będzie w naszych rękach.  

– Naprawdę dobrze jest tu być. Po pierwszej części sezonu Premier League i tym, co zrobił Arsenal, trudno jest wyobrazić sobie, że jesteśmy tutaj w tym momencie.

– To naprawdę ważne, ale nie decydujące spotkanie, ponieważ wciąż jest wiele trudnych meczów dla obu zespołów. Mamy więcej meczów do rozegrania, ale nie możemy zaprzeczyć, jakie to ważne.

Źródło: www.mancity.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj