Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola pochwalił Gabriela Jesusa za wtorkowy występ w meczu ligowym z Wolverhampton Wanderers. Reprezentant Brazylii zdobył dwie bramki i poprawił swój strzelecki dorobek do 11 bramek w 27 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
Trener Manchesteru City po raz kolejny podkreślił jednak, że wkład Gabriela Jesusa w poczynania zespołu Obywateli znacznie przekracza poza statystyki.
? Nie możesz sobie wyobrazić, jaki jestem szczęśliwy, że Gabriel strzelił dziś tak ważne gole ? powiedział Pep Guardiola podczas rozmowy z dziennikarzami.
? Gabriel wszystko co robi, robi dla zespołu i często są to rzeczy, o których ludzie nie zdają sobie sprawy. Właśnie dlatego napastnik musi strzelać gole, a w starciu z Wolverhampton zdobył dwa.
? Wiem, że nie ma tego w statystykach, ale to, co Gabriel Jesus robi dla zespołu jest niesamowite. Napastnicy żyją z bramek, ale ile wypracował bramek? W meczu z Wolverhampton był genialny, tak jak przez cały sezon.
Źródło: www.mancity.com
Eh gdyby Gabriel miał lepsze wykończenia to na prawdę był by topowym napastnikiem w lidze. Bo z Wolverhampton też miał parę sytuacji gdzie mógł trafić.
Jesus w tym klubie zawsze powinien być zmiennikiem. Jak Aguero odejdzie trzeba szukać prawdziwego strzelca. A Jesus przy natłoku meczy plus ewentualnych kontuzjach zawieszeniach jest mimo wszystko idealny strzela gole mimo że gra beznadziejnie i marnuje wiele sytuacji.
Jak Jesus strzeli jeszcze kilka bramek to ostatecznie pogrzebie Aguero…. Tu sie zgadzam – nowy napastnik i Jesus jako alternatywa. Pamiętajcie, ze gościu nie ma jeszcze 24 lat i wszystko przed nim.!
Potencjał ma ogromny, a statystyki niezłe, a mógłby mieć znakomite.