Pep Guardiola zapowiedział, że Manchester City podejmie ostateczną decyzję w sprawie występu Erlinga Haalanda w meczu z Tottenhamem Hotspur po wtorkowym treningu.
Napastnik City opuścił dwa ostatnie spotkania – wyjazdowe starcie z Realem Madryt w Lidze Mistrzów oraz ligowy mecz z Liverpoolem. Powodem była kontuzja, której nabawił się podczas wygranej z Newcastle. Guardiola liczy jednak, że Norweg będzie gotowy do gry w Londynie, choć decyzja zapadnie dopiero po ostatnim treningu.
– Dowiemy się tego dziś wieczorem po treningu. Mam nadzieję, że zagra, ale jeszcze nie wiem – podkreślił trener Manchesteru City.
– Czuje się lepiej, ale w dwóch ostatnich meczach nie mógł grać. Zobaczymy jutro.
Manchester City liczy na pozytywny wynik w starciu z Tottenhamem, który wzmocni szanse drużyny na miejsce w czołowej czwórce Premier League i awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Spurs, podobnie jak City, zmagali się w tym sezonie z kontuzjami kluczowych zawodników, ale mimo to wygrali trzy ostatnie mecze ligowe.
Guardiola podkreślił, że ekipa Ange Postecoglou będzie trudnym rywalem, zwłaszcza na własnym boisku.
– To fantastyczna drużyna, z indywidualnymi umiejętnościami. Ich rytm gry i intensywność robi różnicę, to niesamowici biegacze w przejściach – ocenił szkoleniowiec.
– Myślę, że ostatnio mają trochę więcej podań. Potrafią to zrobić, zwłaszcza gdy gra James Maddison.
Źródło: www.mancity.com