Pep Guardiola uważa, że między kibicami Manchesteru City a Kevinem De Bruyne istnieje wzajemny szacunek, który będzie trwał wiecznie.
Szkoleniowiec Manchesteru City powiedział również, że kibice są zakochani w Kevinie, o czym świadczy przyjęcie, jakie zgotowano mu podczas rozgrzewki przed meczem z Sheffield United, a także po raz kolejny, gdy powrócił na boisko w meczu z Huddersfield Town.
Belgowi zajęło zaledwie 17 minut, aby zaliczyć pierwszą asystę w sezonie, a Guardiola twierdzi, że nie mógłby być szczęśliwszy z jego powrotu, ale zaznaczył, że będzie stopniowo wprowadzał go do gry.
– Rozegrał naprawdę dobre minuty. Pomyśleliśmy, że będzie lepiej jeśli pojawi się w drugiej połowie, kiedy było więcej miejsca, ponieważ wcześniej bronili się naprawdę głęboko i bardzo trudno było znaleźć wolne przestrzenie – powiedział Pep.
– W drugiej połowie było więcej wolnego miejsca i było naprawdę, naprawdę dobrze.
– Teraz, tak jak mówiłem na poprzednich konferencjach prasowych, Kevin musi zbierać sesje treningowe, sesje treningowe i jeszcze więcej sesji treningowych – to nawet ważniejsze niż mecze.
– Teraz mamy mecz z Newcastle (w przyszły weekend), a potem mamy dwa tygodnie na dobre sesje treningowe tutaj i w Abu Zabi, więc jesteśmy gotowi na drugą część sezonu.
– Jestem niesamowicie szczęśliwy, że mam go z powrotem, ponieważ Kevin pomaga wygrywać mecze.
– Kevin De Bruyne, Erling Haaland, Phil Foden to goście, którzy wygrywają mecze – dlatego są dla nas tak ważni.
Źródło: www.mancity.com