Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola był pod wrażeniem determinacji swojego zespołu w walce o zwycięstwo 1:0 z Chelsea w półfinale Pucharze Anglii.
Gol Bernardo w końcówce meczu zapewnił Manchesterowi City awans do finału drugi sezon z rzędu.
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów w środowym meczu z Realem Madryt, było to dla Obywateli trudne spotkanie. Guardiola był jednak dumny ze swoich zawodników, że tak szybko się podnieśli i odnieśli ważne zwycięstwo
– Mecz był zacięty. Chelsea miała niesamowite przejścia i dobrze kontrolowała piłkę – powiedział Pep Guardiola.
– Straciliśmy kilka łatwych piłek, ponieważ byliśmy zmęczeni. Gracze wykonali niesamowity wysiłek. To, co dzisiaj zrobili, było jedną z najwspanialszych rzeczy, jakie widziałem w grupie zawodników po 120 minutach meczu przeciwko Realowi Madryt, pod względem fizycznym i emocjonalnym.
Guardiola jest zdeterminowany, aby jego zespół rywalizował na wszystkich frontach, ale wolałby, aby mecz jego drużyny został rozegrany w niedzielę, tak jak drugi półfinał pomiędzy Coventry City, a Manchesterem United.
– Jestem niesamowicie szczęśliwy, że mogliśmy zagrać w półfinale Pucharu Anglii, podobnie jak cieszę się, że byliśmy ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Harmonogram jest jednak napięty. Nie rozumiem, jak udało nam się dzisiaj przetrwać. Ludzie nie mogą sobie wyobrazić ciosu w twarz i tego, jak odpadliśmy z Realem Madryt.
– Dlaczego nie dadzą nam jeszcze jednego dnia, aby zawodnicy mogli dojść do zdrowia i zagrać w niedzielę? Coventry, Chelsea, Manchester United nie grali w środku tygodnia w Lidze Mistrzów ani w Lidze Europy.
Źródło: www.mancity.com