Pep Guardiola
fot. www.mancity.com

Pep Guardiola był pod wrażeniem występu Vitora Reisa na Etihad Stadium w wygranym 3:1 meczu Pucharu Anglii z Plymouth Argyle. Jednak radość z awansu przyćmiła obawa o stan zdrowia Nathana Ake, który musiał opuścić boisko w przerwie spotkania.

Brazylijczyk, który dołączył do Manchesteru City z Palmeiras w styczniu, dopiero po raz drugi wystąpił w wyjściowym składzie. Spotkanie z ambitnym zespołem z Championship, który wcześniej wyeliminował Brentford i Liverpool, było dla niego prawdziwym sprawdzianem.

Guardiola boryka się z brakami w defensywie – John Stones i Manuel Akanji są kontuzjowani, a Ake również może wypaść na dłużej. W tej sytuacji kluczową rolę odegrali Reis oraz Abdukodir Khusanov, którzy wraz z Rubenem Diasem pozostają jedynymi dostępnymi środkowymi obrońcami.

– Myślę, że będzie nam brakować Nathana, ale cieszę się, że mamy Vitora i Khusanova. Gdyby nie oni, nie mielibyśmy szans na walkę o Ligę Mistrzów czy Puchar Anglii – podkreślił Guardiola.

– To cud, że są tutaj, aby nam pomóc. Problemy kadrowe towarzyszą nam przez cały sezon. Mimo to nastrój w drużynie jest dobry. Widzę poprawę w grze, zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Zagraliśmy świetne mecze z Liverpoolem i Chelsea. Zapomnijmy o Realu Madryt – oni byli lepsi. Ale krok po kroku wracamy na właściwe tory i będziemy walczyć o Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie – dodał trener City.

Źródło: www.mancity.com

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments