Pep Guardiola oddał szacunek zawodnikom Akademii Manchesteru City, którzy wyszli na boisko i wystąpili w meczu z Tottenhamem w ramach Pucharu Ligi Angielskiej.
Obywatele zmagają się obecnie z kontuzjami, a wielu zawodników odbywa obecnie proces rehabilitacji. W związku z tym Guardiola musiał przemeblować zespół przed starciem czwartej rundy Pucharu Ligi Angielskiej, w którym Nico O’Reilly rozpoczął mecz w stolicy, a Jahmai Simpson-Pusey, zadebiutował w seniorskiej drużynie, dołączając w drugiej połowie do O’Reilly’ego oraz pozostałych absolwentów: Jamesa McAtee, Rico Lewisa i Jacoba Wrighta.
– Nico O’Reilly, którego widzieliśmy dziś wieczorem, to Nico, którego poznaliśmy w zeszłym sezonie – zagrał naprawdę świetny mecz.
– Tego typu rozgrywki są bardzo dobre, aby dać graczom taką szansę. Jahmai Simpson-Pusey był wyjątkowy na środku obrony w minutach, które grał.
– James McAtee – cóż to był za mecz – Nico O’Reilly i Jacob Wright także grali naprawdę dobrze.
– Jestem zadowolony z tego, co zobaczyłem – naprawdę zadowolony. 90 minut w takim opanowaniu przeciwko drużynie, która jest tak, tak niebezpieczna.
Guardiola przyznał także, że nie spodziewa się zobaczyć na boisku Kyle’a Walkera, Kevina De Bruyne’a ani Jacka Grealisha przed kolejną przerwą na mecze międzynarodowe.
– Zobaczymy na drugi dzień. Jesteśmy w naprawdę trudnej sytuacji, ponieważ zawodnicy, którzy skończyli, mecz mieli pewne problemy, ale zobaczymy, jak sobie poradzą.
– Myślę, że kiedy mamy kłopoty, zawodnicy robią więcej niż kiedykolwiek wcześniej, we wszystkim, co próbują zrobić.
– Mamy mało czasu na regenerację w tym tygodniu. Mamy 13 graczy w polu.
Źródło: www.mancity.com