Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola twierdzi, że on i jego zawodnicy rozkoszują się presją związaną z walką na wielu frontach w ostatnich tygodniach sezonu.
Manchester City jest w samym centrum fascynującego wyścigu o tytuł Premier League z Arsenalem, a obie ekipy zmierzą się ze sobą na Etihad Stadium pod koniec kwietnia.
Na horyzoncie jest również wycieczka na Wembley, ponieważ Obywatele zmierzą się z Sheffield United w półfinale Pucharu Anglii oraz starcie ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.
– Bycie ponownie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów to chwila radości. We wrześniu, październiku, listopadzie takie mecze cieszą mnie mniej. Kiedy dochodzimy do ostatnich etapów walki o tytuł, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Uwielbiam tu być – powiedział Guardiola.
– Co się stanie? Nie wiem. Jeśli mamy zamiar wygrać, wszystko będzie idealne wygrać. Jeśli przegramy, poniesiemy porażkę. Nic się jednak nie zmieni. Następnego dnia będzie wschód słońca i spróbujemy ponownie w przyszłości.
– To jest sposób myślenia, który będziemy musieli przyjąć. Robiliśmy to w przeszłości i dlatego jestem niesamowicie zadowolony z graczy, których mam. Manchester City to klub, w którym wszyscy chcą być coraz lepsi i coraz lepsi. Dlatego tu jesteśmy.
Źródło: www.mancity.com