Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola uważa, że Julian Alvarez i Erling Haaland mogą ze sobą świetnie współpracować pojawiając się jednocześnie na boisku.
Reprezentant Norwegii zmagał się w ostatnich miesiącach z urazem stopy, a jego miejsce w tym czasie w roli dziewiątki zajął właśnie Alvarez, który z powodzeniem może występować też w roli pomocnika.
– Gdyby dzisiaj do przerwy było 7:0, być może Erling Haaland rozegrałby więcej minut. Przy stanie 1:0 być może nie zagrałby ani minuty. Nie wiem, nie miałem planu przed meczem – powiedział Pep Guardiola.
– Widziałem w nich chęć gry. Miałem wrażenie, że cały czas był pod grą.
– Przez ostatnie dwa miesiące radziliśmy sobie bez niego naprawdę dobrze, ale dzięki niemu jesteśmy lepszym zespołem i naprawdę cieszymy się, że wrócił.
– Alvarez i Haaland mogą grać razem. Na pewno będę miał z tego powodu ból głowy.
Źródło: www.mancity.com