Aston Villa w meczu z Manchesterem City, przez długi czas dotrzymywała kroku ekipie Obywateli i po pierwszej części meczu remisowała na Etihad Stadium 0:0.
W drugiej części meczu, Manchester City rozwinął skrzydła i zdołał strzelić drużynie z Birmingham cztery gole, zapewniając sobie komplet punktów.
Szkoleniowiec Aston Villi, Francuz Remi Garde, nie ukrywał po meczu, że był bardzo rozczarowany postawą swoich piłkarzy w drugiej części spotkania.
– Jesteśmy załamani tym, co wydarzyło się w drugiej połowie, zwłaszcza że w pierwszej części meczu graliśmy bardzo dobrze. Plan na to spotkanie był taki, aby grać dobrze w defensywie tak długo jak tylko się da, ale niestety nie udało nam się go zrealizować w stu procentach – stwierdził trener Aston Villi.
– Pierwsze 45 minut w naszym wykonaniu nie było zbyt spektakularne, skupiliśmy się na defensywie, ale wiedzieliśmy, że jest to jedyna szansa dla nas. Mieliśmy jedną okazję bramkową w pierwszej połowie, ale mieliśmy świadomość, że grając tak, możemy zdobyć punkty.