W niedzielę Ilkay Gündogan i trener Pep Guardiola zostali oficjalnie zaprezentowani w Manchesterze City.
W rozmowie z Guardianem, były zawodnik Borussii Dortmund opowiedział o powodach, dla których zdecydował się na przenosiny do klubu z Etihad Stadium.
– Jestem obecnie w najciekawszym miejscu na świecie jeżeli chodzi o piłkę nożną. W Premier League rywalizacja jest ogromna i nie dotyczy ona tylko i wyłącznie Manchesteru City i Manchesteru United. Nasze oczekiwania są ogromne – powiedział 25-letni zawodnik, nie ukrywając, że marzy także o wygranej w Lidze Mistrzów.
– Wszystko jest możliwe, nawet zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Może zająć to trochę czasu, ale jak najbardziej jest to możliwe. Guardiola wie, co ma robić i dlatego też jest najlepszym trenerem na świecie. On wzniesie nas na wyższy poziom.
Gündogan negocjował sój transfer do City od dłuższego czasu i nie ukrywał, że w momencie, kiedy w maju doznał urazu kolana, był bardzo zaniepokojony.
– Byłem zdenerwowany. Myślałem sobie co teraz? Czy coś się zmieni? Czy Manchester City wciąż chce podpisać ze mną kontrakt?
– Guardiola zadzwonił do mnie i zapytał co się stało. Wszystko dokładnie mu opisałem, po czym zapytał, czy to coś zmienia. Odpowiedziałem: Nie, nie ma takiej możliwości. jestem pewny, że wrócę do zdrowia w ciągu kilku tygodni lub miesięcy. Ucieszyłem się, kiedy Guardiola powiedział mi: Bardzo dobrze, ponieważ bardzo zależy mi na Twoim transferze.
– Plan był i jest taki, aby powrócić do treningów pod koniec sierpnia. Lekarze i klub nie wywierają na mnie żadnej presji, po prostu sam w sobie chciałbym powrócić jak najszybciej. Mam nadzieje, że zrobię to najdalej do końca sierpnia.