Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

Pomocnik Manchesteru City, Fernando wierzy, że drużyna Obywateli ma już za sobą najgorsze chwile i na dobre przełamała serię gier bez zwycięstwa.

W miniony weekend, drużyna dowodzona przez Pepa Guardiolę, wysoko pokonała West Bromwich Albion 4:0 i utrzymała pozycję lidera angielskiej Premier League.

Według Fernando, kluczowe znaczenie kontekście dobrego występu na The Hawthorns miało pierwsze spotkanie z Barceloną, które odbyło się 19 października na Camp Nou.

Manchester City uległ wówczas Barcelonie 0:4, ale wynik nie odzwierciedlał do końca tego, co działo się na boisku (w 53 minucie czerwoną kartkę otrzymał Claudio Bravo). Zdaniem Brazylijczyka, mecz ten dodał City pewności siebie.

– Gra w Barcelonie bardzo nam pomogła. 50 minut dobrej gry dodało nam pewności siebie – powiedział Fernando.

– Myślę, że to spotkanie pokonało nam w meczu z West Bromwich, ponieważ mieliśmy więcej pewności siebie. Teraz czeka nas bardzo trudny mecz, ale postaramy się wykonać dobrze nasze założenia.

Ze względu na liczne kontuzje, Fernando w meczu z West Bromwich zagrał na nietypowej dla siebie pozycji prawego obrońcy. Były zawodnik Porto oświadczył jednak, że nie odczuwał żadnego dyskomfortu i jest gotów grać na każdej pozycji, na której widzi go trener.

– To był mój pierwszy mecz na tej pozycji, ale mimo wszystko zagraliśmy naprawdę dobrze. Strzeliliśmy cztery gole i odnieśliśmy zwycięstwo, którego bardzo potrzebowaliśmy.

– Najważniejszą rzeczą jest, aby potrafić odnaleźć się na boisku, bez względu na to, na jakiej pozycji grasz. Trener dodaje mi dużo pewności siebie.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments