Manchester City dokonał dwóch brazylijskich wzmocnień w zimowym oknie transferowym, co spotkało się z entuzjazmem legendy klubu, Fernandinho.
19-letni obrońca Vitor Reis dołączył do Manchesteru City z Palmeiras w styczniu, a dzień później do żeńskiej drużyny dołączyła 25-letnia Kerolin Nicoli, stając się pierwszą Brazylijką w historii klubu.
Reis, reprezentant młodzieżowej kadry Brazylii, zadebiutował w seniorskim futbolu w czerwcu ubiegłego roku i szybko zwrócił na siebie uwagę. Jego znakomite występy zaowocowały miejscem w Drużynie Roku Trofeu Mesa Redonda 2024.
Kerolin to natomiast doświadczona skrzydłowa z 44 występami w reprezentacji Brazylii. W swojej karierze grała już w ojczyźnie, Hiszpanii i USA.
Nowi twarze dołączyły do brazylijskiej kolonii w Manchesterze, gdzie grają już Ederson i Savinho.
Fernandinho, który rozegrał 383 mecze w Manchesterze City i zdobył 13 trofeów, cieszy się z obecności kolejnych Brazylijczyków w klubie.
– Naprawdę miło było zobaczyć Kerolin jako pierwszą zawodniczkę z Brazylii, która podpisała kontrakt z Manchesterem City. Klub zawsze walczy o trofea i ma silny skład, więc to wspaniała wiadomość – powiedział były kapitan City.
– To dla mnie powód do dumy, że mogę oglądać pierwszą brazylijską piłkarkę w barwach Manchesteru City. Poza tym Vitor Reis trafił z Palmeiras prosto do pierwszej drużyny. To wielka szansa dla niego, by grać w tak mocnym zespole.
– Jestem pewien, że ich doświadczenie tutaj pozwoli im się rozwinąć. Dadzą z siebie wszystko, by pomóc drużynie – dodał.
Fernandinho, który grał w Manchesterze City już cztery lata przed przybyciem Edersona, odegrał kluczową rolę w jego aklimatyzacji. Podkreśla, że to element brazylijskiej kultury.
– To coś naturalnego dla nas, Brazylijczyków. Staramy się pomagać nowym zawodnikom i ich rodzinom w zaaklimatyzowaniu się – podsumował.
Źródło: www.mancity.com
