Manchester City nie wygrał meczu na Anfield od 2003 roku, ale pomocnik Manchesteru City mówi , że zespół myśli tylko o jednym: zwyciężyć to spotkanie.
Mistrzowie Anglii zmagają się ostatnio z plagą kontuzji. W niedzielę nie wystąpią bardzo ważni zawodnicy tacy jak: Rodri, Laporte, Sane, Zinchenko. Niepewny jest również występ Davida Silvy oraz Edersona. Mimo to Fernandinho zapewnia, że zespól będzie walczył o pełną pulę w starciu z obecnym, niepokonanym liderem Premier League.
– Jedziemy tam i walczymy o trzy punkty. Zawsze na mecz wychodzimy nastawieni na zwycięstwo. Podczas meczu z Atalantą powtarzałem kolegom, że jeśli nie możesz wygrać meczu, nie możesz go również przegrać. Z Atalantą w końcówce graliśmy w dziesięciu, dwóch bramkarzy opuściło boisko , ale to jest właśnie nastawienie naszej drużyny. W trudnych sytuacjach jak ta, musimy się trzymać razem. To jest ważne, ponieważ chcemy być mistrzami, a jeśli chcesz być mistrzem, to czasem musisz rozgrywać takie mecze.
– Kiedyś musi być ten pierwszy raz, prawda? Czekamy na to pierwsze zwycięstwo na Anfield i jestem przekonany, że możemy to zrobić.