Pomocnik Manchesteru City, Fernandinho stwierdził w wywiadzie, że jego kolega ze środka pola, Fernando, jest w ostatnim czasie kluczowym zawodnikiem Obywateli.
Fernando, którego klub z Etihad Stadium pozyskał przed dwoma sezonami za jedyne 12 mln funtów, odpoczywał w ostatnim meczu z Chelsea, ale we wtorek, w spotkaniu z Newcastle powinien już pojawić się na murawie. Brazylijczyk zasłużył sobie na jednomeczową przerwę po grach przeciwko Bournemouth i West Ham oraz dwumeczu z PSG.
Jego rodak podkreślił, że za ostatnie występy 28-latkowi należy się uznanie.
– Nie mówię tego dlatego, że się przyjaźnimy, ale dlatego, że według mnie był naszym najważniejszym zawodnikiem w ostatnich tygodniach.
– On bardzo się poprawił. Czasem, kiedy nie strzelasz ani nie asystujesz, nikt nie widzi twojego wysiłku.
– Ale Fernando robi czarną robotę. On, będąc w cieniu, balansuje defensywę i ofensywę. Teraz widzimy prawdziwego Fernando.
Fernandinho wypowiedział się również o formie Nicolasa Otamendiego i Eliaquima Mangali, którzy ostatnio dobrze radzą sobie pod nieobecność Vincenta Kompany’ego.
– Oni udowodnili paru osobom, że były w błędzie. Teraz zachowaliśmy dwa czyste konta z rzędu.
– Wszyscy mamy swój wkład w sukces. To ważne dla drużyny, żeby wyautowanego zawodnika mógł zmienić ktoś równie dobry.
Na koniec, Brazylijczyk, który w sobotnim spotkaniu z Chelsea wywalczył rzut karny, opisał ostatnie mecze i plany zespołu w najbliższej przyszłości.
– Udało nam się zagrać coś podobnego do tego, co było w pierwszych pięciu meczach sezonu.
– Graliśmy bardzo dobrze – strzeliliśmy 3 gole i nie straciliśmy żadnego. Właśnie czyste konto jest dla mnie najważniejsze.
– Możemy skończyć jako trzeci. Z Newcastle będziemy pewni siebie.
– Kiedy zwyciężasz w Champions League, zyskujesz przekonanie, że może się udać.