Pomimo dużego zainteresowania ze strony Barcelony i wygasającego w przyszłym roku kontraktu z Manchesterem City, utalentowany Eric García pozostał w ekipie z Etihad Stadium.
Mówi się, że w szczytowym momencie Barcelona oferowała za 19-letniego środkowego obrońcę 18 milionów euro, ale Manchester City nie zamierzał obniżyć kwoty minimum z poziomu 20 milionów.
Omar Berrada, dyrektor operacyjny Manchesteru City zdradził kolejne kulisy w tej sprawie wyznając, że García był latem kluczową postacią w strategii transferowej polegającej na utrzymaniu kontroli nad budżetem oraz tym, że ruchy kadrowe będą zgodne z jego ogólnym planem.
? Eric García stał się dla nas ważnym zawodnikiem i rozegrał kilka ważnych spotkań, zwłaszcza w ostatnich kilku miesiącach – półfinał Pucharu Anglii, ćwierćfinał Ligi Mistrzów.
? Stał się czołowym, młodym środkowym obrońcą, któremu ufa Pep i uważamy, że zatrzymanie go w klubie było warte więcej niż to, co nam za niego zaoferowano.
? Wierzymy, że García może dodać głębi do naszego składu i może być ważny w kluczowych meczach.
? To sezon, który będzie bardzo trudny dla zawodników, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jest bardzo napięty terminarz, będzie duża presja zarówno pod względem rozgrywek klubowych, jak i międzynarodowych.
? Istnieje duże ryzyko urazów, istnieje ryzyko kwarantanny ze względu na koronawirusa, więc wzięliśmy to wszystko pod uwagę i podjęliśmy decyzję, że chcemy, aby został. Ważne jest, aby mieć większą ilość piłkarzy w drużynie, zwłaszcza na tej pozycji, na której w ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy kilka niefortunnych kontuzji.
? Rozmawialiśmy z Barceloną. Od samego początku byliśmy bardzo pewni odnośnie naszych oczekiwań, ale oni albo nie mogli, albo nie chcieli ich spełnić, więc zdecydowaliśmy się go zatrzymać. Uważamy, że będzie dla nas ważny w tym sezonie.
Źródło: www.manchestereveningnews.co.uk