Kevin De Bruyne przeniósł swoją świetną formę z początku sezonu w Manchesterze City na scenę międzynarodową, inspirując Belgię do zwycięstwa 3:1 nad Izraelem.
Kapitan Czerwonych Diabłów, który wystąpił w swoim 106. meczu reprezentacji, pokazał się z najlepszej strony w meczu Ligi Narodów, który został rozegrany przy pustych trybunach na Nagyerdei Stadion na Węgrzech z powodu obaw o bezpieczeństwo.
De Bruyne zdobył pierwszego gola w 21. minucie po podaniu klubowego kolegi, Jeremy’ego Doku z pola karnego.
Izrael wyrównał wynik dzięki samobójczemu golowi Timothy’ego Castagne’a w 36. minucie. Doku nadal nękał obronę Izraela, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Belgia odzyskała prowadzenie już trzy minuty po przerwie, po świetnym wykończeniu akcji przez Youriego Tielemansa z Aston Villi.
Zaledwie trzy minuty później Belgowie zdobyli kolejną bramkę, gdy Lois Openda został sfaulowany w polu karnym, a Kevin De Bruyne spokojnie wykorzystał rzut karny, podwyższając wynik na 3:1, zdobywając swoją 30. bramkę w reprezentacji.
Źródło: www.manchestercity.pl