Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

W porównaniu z 16 bramkami zdobytymi w poprzednim, debiutancki na Etihad dla Kevina de Bruyne sezonie, statystyka strzelonych bramek przez Belga w tym sezonie wygląda dość mizernie. Do końca sezonu pozostało jeszcze wprawdzie kilka meczów, jednak mając obecnie 5 bramek na koncie KdB raczej nie pobije swojego wyniku sprzed roku.

W tym sezonie de Bruyne gra głębiej w środku pola, stanowiąc swego rodzaju łącznik pomiędzy formacją defensywną a ofensywą zespołu. Przekłada się to na większą liczbę asyst byłego zawodnika Wolfsurga.

– Myślę, że rzeczy, które robię w tym sezonie są bardziej złożone, podczas gdy zeszły rok pod względem indywidualnych osiągnięć był dla mnie lepszy.

– Teraz pełnię jednak inną funkcję na boisku, gram będąc ustawiony dużo głębiej. Wiadomo, że ludzie zawsze porównują wszelkie statystyki, liczbę zdobytych bramek, ale myślę, że wykonuję teraz lepszą pracę niż rok temu.

Słowa Belga są miodem dla uszu Pepa Guardioli, który wielokrotnie podkreślał, iż dużo ważniejsze jest dobro zespołu i wyniki przez niego osiągane aniżeli indywidualne statystyki.

– Nie możesz robić tego jeśli nie jesteś dobrym człowiekiem, jeśli nie jesteś pokorny, skromny, kiedy myślisz tylko o sobie a nie o zespole?- odpowiedział Pep zapytany o sposób w jaki Kevin zaadoptował się do nowej roli w zespole.

– Rozmawiałem z nim wiele razy o jego ulubionej pozycji ale powiedział, że to nie ma znaczenia, że chce jedynie grać i postara się zaadoptować do takiej jaką wyznaczę.

– On ma ogromną jakość, to jak biega i walczy jest niesamowite.

Ostatnio Belg nie prezentował jednak w meczach poziomu, do którego zdążył nas przyzwyczaić, jednak Pep szybko rozwiał wątpliwości odnośnie przyczyny tego zjawiska.

– Kevin rozgrywa wiele minut- w ostatnich meczach grał nieco gorzej ale wynika to ze zmęczenia oraz ogromnej liczby minut, jaką ma w nogach. Jest dla nas niezwykle ważnym zawodnikiem- na ostatnich metrach to on kreuje najwięcej sytuacji bramkowych.

Na gorszą zdobycz bramkową de Bruyne wpływ ma także szczęście, a raczej jego brak. W tym sezonie Belg obijał słupek bądź poprzeczkę bramki aż 8 razy! Dla porównania drugi pod tym względem w Anglii jest Paul Pogba, któremu podobna sztuka udała się w tym sezonie już 6 razy.

– Nie możemy zapomnieć o tych wszystkich poprzeczkach oraz słupkach, w które trafił Kevin – dodaje Guardiola. W tym sezonie zdarzyło się nam trafić w obramowanie bramki już 18 razy, z czego 8 było zasługą Kevina. W tej kwestii wybitnie nie mamy szczęścia. Kevin de Bruyne daje nam jednak wiele, jest fantastycznym piłkarzem.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments