Po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji narodowych, Manchester City wraca do rywalizacji w Premier League spotkaniem ze Stoke City.
Zawodnik The Citizens, Fabian Delph, uważa że kluczem sukcesów jego drużyny jest duch zespołu, który silniejszy niż przed rokiem.
– Trzymamy się razem. Duch zespołu jest zdecydowanie najsilniejszy, odkąd pojawiłem się w klubie – powiedział Delph.
– Mamy małą grupę graczy, dzięki czemu wszyscy doskonale współdziałają, dobrze się bawią i wychodzą na boisko.
– Już w zeszłym sezonie wydawało się, że tak będzie, ale nowi zawodnicy potrzebowali czasu, aby dopasować się do zespołu.
– Tym razem wszystko poszło naprawdę łatwo i wydaje się, że wszystko wygląda dobrze, co widać po naszych spotkaniach.
Delph wyznał także, że cieszy się z faktu, że Pep Guardiola przekwalifikował go z pozycji defensywnego pomocnika, na lewego obrońcę.
– Dla mnie to genialna sprawa. Jestem facetem, który chce się uczyć i chce kontynuować naukę. Jest to jeden z największych powodów, dla których tutaj przybyłem.
– Gra na lewej obronie to zupełnie co innego. Dotychczas zrobiłem to zaledwie kilka razy w karierze.
– Zawsze chciałem zostać w Manchesterze City. Pracowałem bardzo ciężko, kiedy byłem małym dzieckiem, aby dostać się na szczyt i nie chcę tego stracić.
– Jestem tutaj i zawsze robiłem wszystko, aby dostać się do zespołu i pomagać moim kolegom.