Kevin De Bruyne
fot. www.mancity.com

W obliczu trudnego harmonogramu meczów w lutym, jaki czeka drużynę Manchester City, Kevin De Bruyne uważa, że ​​zmierzenie się z serią trudnych spotkań niekoniecznie jest czymś złym.

Luty rozpocznie się w niedzielę meczem z Arsenalem na Emirates, a tego miesiąca Obywateli czekają jeszcze starcia z Newcastle United, Liverpoolem i Tottenhamem w ramach Premier League, a także z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.

– Zawsze jest taki miesiąc lub dwa miesiące w roku, kiedy grasz z najsilniejszymi drużynami i masz wiele ważnych meczów z rzędu – powiedział Belg. 

– Czasami może to być dobra rzecz, czasami nie. Bywały momenty, w których pomagało nam utrzymanie tego rytmu – świadomość, że cały czas musimy być gotowi na sto procent.

– Miejmy nadzieję, że tak będzie także w tym przypadku – znajdziemy rytm i poradzimy sobie lepiej niż dotychczas.

Manchester City będzie wzmocniony dostępnością nowych zawodników takich jak Abdukodir Khusanov, Omar Marmoush i Vitor Reis w starciu Kanonierami.

– Nowi zawodnicy pomogli nam w meczu z Chelsea. Abdukodir Khusanov wszedł do gry, gdy nie mieliśmy żadnych obrońców. Miał trudne pięć minut, ale potem spisał się dobrze. Powinien być dumny, że zrobił to w wieku 20 lat.

– Uważam, że Omar Marmoush również zagrał dobry mecz i pokazał swoje umiejętności. To coś, czego nam trochę brakowało – ktoś wbiegający za plecy i potrafiący grać na wielu pozycjach.

– Dzięki nowym zawodnikom mamy więcej graczy w składzie i więcej opcji rotacyjnych, co jest dobre.

Źródło: www.mancity.com

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments