Kevin De Bruyne odgrywa aktualnie pierwszoplanową rolę w Manchesterze City.
Droga reprezentanta Belgii do zespołu z Etihad Stadium prowadziła przez VfL Wolfsburg, jednak nie wiadomo jak potoczyłby się jego losy, gdyby w 2013 roku, kiedy był jeszcze zawodnikiem Werderu Brema podjęto względem niego inne decyzje.
25-letni zawodnik w rozmowie ze SportBildem zdradził, że w 2013 roku był bliski transferu do Borussii Dortmund, która widziała w nim idealnego następcę Mario Götzego, który przenosił się wówczas do Bayernu Monachium.
– W 2013 roku Jürgen Klopp bardzo chciał, aby zastąpił w Dortmundzie Mario Götzego. Zadzwonił do mnie i powiedział: Jesteś moim numerem jeden.
Ostatecznie Belg został ściągnięty do londyńskiej Chelsea, która wypożyczyła go do Werderu.
W Londynie uniwersalny piłkarz nie spełnił jednak pokładanych w nim oczekiwań, dlatego w 2014 roku został sprzedany do Wolfsburga, gdzie jego kariera nabrała ogromnego rozpędu.