Kevin De Bruyne twierdzi, że po długiej przerwie jego ciało i umysł są dobrze przygotowane na drugą połowę sezonu.
De Bruyne opuścił pięć miesięcy sezonu 2023/24 z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego, której doznał w pierwszym meczu Premier League z Burnley.
– Myślę, że jestem lepiej przygotowany – powiedział De Bruyne.
– Problemem jest nasz harmonogram. Żyjemy od meczu do meczu. Musimy grać co trzy dni.
– Ponieważ zawsze musimy się zregenerować po tych wysiłkach, nie mamy czasu na treningi. Nigdy nie ma czasu, aby naprawdę odpowiednio wzmocnić swoje ciało.
– Nawet jeśli będziesz kontuzjowany przez cztery lub pięć tygodni w sezonie, po kilku tygodniach znów będziesz miał motywację do gry tak szybko, jak to możliwe.
– Teraz tak nie było. Wiedziałem, że tak naprawdę mam trzy do czterech miesięcy na odpowiednie przygotowanie ciała. Miejmy nadzieję, że wyjdziemy z tego lepsi i silniejsi.
– Po około dziesięciu latach w tym tempie mogłem tego potrzebować, aby wszystko wróciło na właściwe tory. Psychicznie wszystko się uspokoiło. Brak stresu przez kilka miesięcy robi różnicę.
– Podczas rehabilitacji prowadziłem naprawdę bardzo normalne życie. W ciągu dnia trenowałem, ale wieczorem mogłem spędzać czas z dziećmi, co tak naprawdę normalni ludzie robią na co dzień.
– Myślę, że moje ciało trochę się uspokoiło. Pewnego dnia pojechałem obejrzeć F1 w Abu Zabi. W październiku wyjechaliśmy na wakacje, co zwykle nie jest możliwe. To też było miłe.
– Wyjazd na weekend, czy zobaczenie kilku miejsc w Anglii. Nigdy nie miałem na to czasu, a teraz mieliśmy okazję.
– Myślę, że to było fajne. Udało mi się także przeżyć miłe chwile z dziećmi lub wyjść z przyjaciółmi.
Źródło: www.mancity.com