Były sędzia Premier League uważa, że zabrakło dowodów na to aby anulować ten gol.
– Co nam mówi fakt, że z jednej perspektywy widać, że piłka dotyka ręki Fernando, a z innej perspektywy, że nie? Otóż to nam mówi, że ewentualne naruszenie zasad nie było jasne i oczywiste i dlatego nie było wystarczająco dowodów na to aby ten kluczowy dla Spurs gol anulować. Wiele, wiele razy przeanalizowałem tą sytuację z kamery, która znajdowała się za bramką i nie mogę być w stu procentach pewien, że piłka najpierw trafiła w rękę Llorente. Jeśli nie dysponujesz odpowiednimi technologiami podczas meczu, nikt nie może być pewny.