Bramkarz Manchesteru City, Willy Caballero był jednym z bohaterów zespołu Obywateli we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z AS Monaco.
Argentyński bramkarz obronił rzut karny wykonywany przez Radamela Falcao, dzięki czemu przy stanie 1:2 dla Monaco, City pozostało w grze o zwycięstwo.
Doświadczony goalkeeper wyznał po meczu, że w obronieniu rzutu karnego, pomogli mu fani The Citizens.
– W ramach przygotowań do meczu, razem z trenerem bramkarzy ćwiczyliśmy warianty rzutów karnych, jakie zazwyczaj wybiera Falca. Oczywiście mimo to byłem bardzo ostrożny, ponieważ nigdy nie jest przesądzone, jak uderzy.
– Falcao miał nadzieje, że pierwszy wykonam ruch, ale czekałem do samego końca i podjąłem właściwą decyzję.
– Falcao nie słyszał gwizdka, ponieważ kibicie strasznie hałasowali. Sędzia gwizdał dwa lub trzy razy. To wszystko. Podjąłem dobrą decyzję i robiłem wszystko co mogłem, aby uniknąć straty gola.
– Muszę być szczery, popełniłem błąd, przez który przegrywaliśmy do przerwy., Cieszę się, że rozwiązaliśmy ten problem, ponieważ duch i talent tej drużyny jest fantastyczny.
– Z mojego punktu widzenia, to była szalona noc. To był fantastyczny mecz dla kibiców, ale dla graczy z całą pewnością trochę szalony.