Bernardo Silva podkreślił determinację i chęć walki Manchesteru City o zwycięstwo w Lidze Mistrzów mimo rozczarowującej porażce 1:4 ze Sportingiem Lizbona.
Porażka z mistrzami Portugalii sprawiła, że Manchester City zajmuje szóste miejsce w fazie ligowej Ligi Mistrzów, mając na koncie siedem punktów w czterech meczach, a połowa drużyn rozegra w środę wieczorem swój czwarty mecz.
– Dobrą wiadomością jest to, że mimo iż przegraliśmy trzy mecze z rzędu, nadal jesteśmy w dobrej pozycji, szczególnie w Premier League – oświadczył reprezentant Portugalii.
– W Lidze Mistrzów przegraliśmy pierwszy mecz. Nawet po przegraniu trzech meczów z rzędu walczymy o zwycięstwo w głównych rozgrywkach. Musimy grać lepiej. Nasi kontuzjowani gracze muszą wrócić do zdrowia, ponieważ ich potrzebujemy.
– To dziwne uczucie, bo czułem, że zaczęliśmy dobrze, kontrolowaliśmy grę i stwarzaliśmy okazje. Później, zupełnie niespodziewanie, schodziliśmy na przerwę z wynikiem 1:1.
– Wiedzieliśmy, że Sporting jest mocny w kontratakach, a gdy straciliśmy łatwe piłki, pokazali swoją siłę i szybkość w tworzeniu okazji. Na początku drugiej połowy daliśmy im zbyt wiele okazji, aby mogli strzelać kolejne gole.
Źródło: www.mancity.com