FC Barcelona w ostatnich godzinach letniego okienka transferowego intensywnie zabiegała o sfinalizowanie umowy z defensorem Manchesteru City, Erikiem Garcią. Ostateczne porozumienie było naprawdę blisko, a o niepowodzeniu operacji przesądziła kwota 2 milionów euro.
Od czasu, kiedy hiszpański obrońca odmówił przedłużenia wygasającej latem 2021 roku umowy z Manchesterem City, nieustannie łączony był z powrotem do Barcelony, której jest wychowankiem.
Tuż przed zamknięciem letniego okienka transferowego, Blaugrana miała zaproponować Manchesterowi City opłatę transferową w wysokości 18 milionów euro, ale Anglicy nie zamierzali zaakceptować żadnej oferty poniżej 20 milionów euro.
Oznacza to, że Garcia będzie kontynuował swój pobyt na Etihad Stadium przynajmniej do stycznia, kiedy to Barcelona ma podjąć kolejną próbę jego zakontraktowania.
Źródło: www.skysports.com
Biznesmeni . Jakby to był ich interes to już byłby sprzedany . Ale że to nie ich pieniądze to mają wyjebane . Po koleżeńsku oddają za darmo że ich ukochany klub nie utonął w długach
Skoro Garcia nie chce u nas zostać, a my mamy już nowego stopera to należało go sprzedać, zwłaszcza że 18 mln było na stole. Teraz to już przepadło, odejdzie w styczniu za połowę tej sumy albo po sezonie zupełnie za darmo.