Julian Alvarez z Manchesteru City wszedł na boisko w drugiej połowie meczu, w którym Argentyna pokonała Ekwador 4:2 po rzutach karnych i awansowała do półfinału Copa America 2024.
Podopieczni Lionela Scaloniego byli na dobrej drodze, aby awansować do 1/4 finału jeszcze w regulaminowym czasie gry, po tym jak gol Lisandro Martineza w 35. minucie wydawał się przesądzić o skromnym zwycięstwie, gdyż na zegarze upłynęło ponad 90 minut.
Jednak w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, strzał głową Kevina Rodrigueza wymusił konieczność rozegrania rzutów karnych, w których górą byli obrońcy tytułu Mistrza Świata – napastnik Obywateli wykorzystał swoją jedenastkę.
Oznacza to, że w środę 10 lipca Argentyna zmierzy się z Wenezuelą lub Kanadą w walce o miejsce w tegorocznym finale na Hard Rock Stadium na Florydzie.
Źródło: www.mancity.com