Zwycięzca Pucharu Świata i Klubowego Pucharu Świata FIFA, Julian Alvarez przyznaje, że po mniej więcej niezwykłych ostatnich 12 miesiącach wciąż się szczypie i nie może w to uwierzyć, ale teraz chce zrobić to wszystko jeszcze raz!
Argentyński napastnik ma na swoim koncie trofea nie tylko z Manchesterem City, ale także triumf z reprezentacją swojego kraju na zeszłorocznych Mistrzostwach Świata. Teraz napastnik zakończył swój rok 2023 dwoma golami, asystą i nagrodą najlepszego zawodnika meczu w wygranym 4:0 spotkaniu z Fluminense w Jeddah.
– To niesamowite, jestem bardzo szczęśliwy – powiedział Alvarez.
– Przyjechaliśmy tutaj, aby to osiągnąć. Mieliśmy dwa mecze; wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo.
– Bycie w tak krótkim czasie mistrzem świata z klubem i reprezentacją Argentyny jest powodem do dumy. To coś, o czym marzyłam od dzieciństwa, a osiągnięcie tego daje mi wiele satysfakcji.
– Prawda jest taka, że zdobyłem najważniejsze tytuły, jakie może osiągnąć zawodnik, mając zaledwie 23 lata.
– Moja mentalność jest jednak taka, aby dalej to robić, robić to, co kocham, grać w piłkę nożną, a to, co mnie uszczęśliwia, to bycie na boisku. I oczywiście trzeba walczyć, aby wygrywać. Teraz pragniemy dalej robić to samo i ponownie spróbować wygrać te tytuły, ponieważ poczucie osiągnięcia tego wszystkiego jest bardzo miłe.
Źródło: www.mancity.com