Jak poinformował agent Dimitry Seluk, jego klient – Yaya Toure chciałby kontynuować karierę w Manchesterze City i podpisać nowy, trzyletni kontrakt.
Według Seluka, Toure jest bardzo mocno związany z Manchesterem City i jego kibicami, dlatego też odrzucił lukratywną ofertę z ligi chińskiej i marzy o kontynuowaniu kariery w mieście, w którym czuje się fantastycznie.
– W przyszłym tygodniu razem z władzami klubu musimy znaleźć rozwiązanie, czy Yaya będzie kontynuował karierę w City, czy też odejdzie do innego zespołu – oświadczył agent pomocnika.
– Jeżeli Toure opuści City, nie zagra dla innego angielskiego klubu.
– Celem mojego klienta jest gra na najwyższym poziomie, dlatego odrzucił ofertę z Chin, gdzie zarabiałby dwa razy lepiej niż obecnie. Jeśli liczyłyby się dla niego pieniądze, przystałby na taką ofertę.
– Yaya chce grać dalej w City. Kocha fanów i klub. Jego serce jest w Manchesterze, gdzie zmarł na raka jego brat Ibrahim.
– Yaya powiedział mi, że jeżeli podpiszę nową umowę z City, odda milionów funtów ze swojej rocznej pensji dla szpitala, gdzie leczył się jego brat, aby pomóc innym chorym na raka, a także lekarzom i pielęgniarkom z tej placówki.
Na sam koniec, agent Toure złożył ciekawą propozycję kibicom City.
– Mam nadzieje, że klub rozwiąże sytuację z Toure jak najszybciej.
– Yaya gra dla kibiców, a fani mogą jasno określić, czy chcą jego pozostania czy nie. W niedzielę City gra z Manchesterem United i jeśli kibice chcą go zatrzymać, mogą unieść w górę swoje bannery. Jeśli fani nie chcą, aby pozostał, nie ma problemu. Tak czy inaczej Yaya zrobił dla City bardzo dużo.