Ilkay Gundogan wezwał do spokoju po rozczarowującym remisie 2:2 na Etihad z Brighton. Niemiecki pomocnik podkreślił, że po przerwie na mecze międzynarodowe każdy zawodnik Manchesteru City musi pokazać pełnię swoich możliwości, a celem drużyny jest zakończenie sezonu silnym akcentem.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia City, które objęło je dzięki rzutowi karnemu Erlinga Haalanda. Chwilę później rzut wolny Pervisa Estupinana pozwolił Brighton wyrównać wynik. Zawodnik meczu, Omar Marmoush, strzelił bramkę z dystansu, dając City ponownie prowadzenie przed przerwą, ale samobójczy gol Abdukodira Khusanova po wznowieniu gry przesądził o podziale punktów.
Wynik meczu spowodował, że Manchester City spadło na piątą pozycję w tabeli Premier League. Walka o miejsce dające awans do Ligi Mistrzów staje się coraz bardziej napięta.
Pomimo rozczarowującego wyniku, Gundogan postanowił zmotywować kolegów z drużyny. Jeden z liderów drużyny City powiedział, że kluczowe będzie, aby po przerwie na mecze międzynarodowe każdy z zawodników osiągnął optymalną formę.
– Ważne jest, aby zachować spokój. Błędy zdarzają się nawet na tym poziomie. Każdy mecz jest trudny. A kiedy tracisz bramkę, czasami starasz się nie przesadzać – mówił Gundogan.
Pomocnik podkreślił, że drużyna musi oczekiwać jak najlepszej dyspozycji od każdego zawodnika każdego dnia, co pomoże im odzyskać równowagę i skuteczność w kolejnych meczach.
– Mieliśmy dobry tydzień treningowy. Chcemy przekazać tę energię na boisko”– dodał.
Manchester City nie był w stanie całkowicie zdominować meczu, który był pełen otwartych sytuacji, a podopieczni Pepa Guardioli nie mieli pełnej kontroli nad wydarzeniami na boisku. Mimo że drużyna wykazała się ofensywną grą, nie udało się przełożyć tego na trzy punkty.
Gundogan przyznał, że wynik spotkania był dużym rozczarowaniem, zwłaszcza po tym, jak drużyna dwukrotnie prowadziła.
– Po dwukrotnym wyjściu na prowadzenie i naprawdę dobrej grze, to trochę frustrujące, że nie zdobyliśmy trzech punktów – stwierdził.
Źródło: www.mancity.com