Pomocnik Manchesteru City, Fernando, podobnie jak Manuel Pellegrini i Joe Hart był bardzo rozczarowany bezbramkowym remisem na własnym stadionie z Evertonem w meczu 21. kolejki Premier League.
Wicemistrzowie Anglii, mimo że byli stroną dominującą w tym spotkaniu, nie potrafili pokonać bramkarza Evertonu, Tima Howarda i po końcowym gwizdku sędziego dopisali do swojego konta zaledwie jeden punkt.
Brazylijski pomocnik nie widzi teraz innego wyjścia niż wygrana w kolejnym meczu z Crystal Palace.
– To było bardzo frustrujące. Naszym celem były trzy punkty, ale nie potrafiliśmy złamać defensywy rywala, dlatego jesteśmy rozczarowani.
– Pragnęliśmy wygrać oba domowe spotkania w tym tygodniu. Nie potrafiliśmy zrobić tego dziś, więc musimy pewnie pokonać Crystal Palace w sobotę.